Każdego roku Warszawa wypełnia się światełkami i pięknymi ozdobami, które tym razem przyciągnęły i nas, abyśmy mogli jak najdłużej pozostać jeszcze w świątecznym nastroju.
Świąteczne iluminacje podziwialiśmy w najbardziej reprezentacyjnych miejscach stolicy: piękną choinkę na Placu Zamkowym, dekoracje Starówki z rozświetlonym miejskim lodowiskiem, Traktu Królewskiego i ulicy Świętokrzyskiej.
Oczywiście, przy okazji, Prezes Jan Wnuk (nasz nieoceniony przewodnik) przypomniał nam historię mijanych zabytków. Niby wszystko wydaje się oczywiste, a jednak zawsze warto posłuchać jeszcze raz.
Potem, jak "zaczarowaną dorożką", przenieśliśmy się do Królewskiego Ogrodu Światła w Wilanowie, który też sprawia wrażenie zaczarowanego.
Przeszliśmy przez 75-metrowy świetlisty tunel, w którym rozbrzmiewa muzyka klasyczna, by za chwilę znaleźć się w Galerii Obrazów, w której można przyjrzeć się reprodukcjom wybranych dzieł wilanowskiej kolekcji.
Ileż tam różnorodnych świetlnych kompozycji, zachwycających turystów:
- aleja obsadzona świetlistymi pnączami,
- labirynt pełen mitologicznych stworów i zagadek,
- obserwatorium, które pozwala sięgnąć gwiazd,
- dolny taras z Muzycznym Ogrodem Marzeń,
- królewski Ogród Różany,
a na fasadzie pałacu
- niezwykle spektakularne mappingi (trójwymiarowe pokazy łączące światło, obraz i dźwięk).
I jeszcze Świątynia Opatrzności Bożej...
Żadne zdjęcia nie oddadzą wrażeń i zachwytu, jakie nam towarzyszyły.
Dlatego zachęcamy wszystkich do zobaczenia tego magicznego miejsca.
My byliśmy i dlatego wiemy co mówimy.
Zwieńczeniem tego piątkowego popołudnia była kolacja w Sali Bankietowej Pana Władysława Dyniewicza.
Za te cudne chwile dziękujemy jak zawsze organizatorom, czyli Zbigniewowi Tomczykowi i Janowi Wnukowi. |